W ostatnią sobotę stycznia tegoroczni maturzyści bawili się na tradycyjnym balu studniówkowym. Podtrzymali coraz rzadszą tradycję i swoją studniówkę zorganizowali w szkole, na sali gimnastycznej. Sala mało oczywiście przypominała gimnastyczną, bo została przemieniona w ukwieconą salę balową, gdzie jedynie parkiet pozostał niezmieniony.
Pracę uczniów i p. Grażyny Szymczyk, która była głównym scenografem, podziwiali wszyscy obecni. A oprócz maturzystów z osobami towarzyszącymi i wychowawczynią p. Katarzyną Czubą, na balu zjawili się nauczyciele z dyrekcją szkoły, władze gminy i inne osoby związane z klasą oraz oczywiście rodzice, bez których trudno wyobrazić sobie zorganizowanie studniówki.
To była niezapomniana studniówka, którą wszyscy chyba mile wspominają, już wspominają, choć minęło zaledwie kilka dni. Zabawa trwała do rana, pewnie również dzięki zespołowi p. Piotra Maja, który już od wielu lat przygrywa na naszych studniówkach. I teraz też ją przedłużał, dopóki mu starczyło sił 🙂
Ale wszystko co dobre kiedyś się kończy… – teraz drodzy maturzyści zapomnijcie o zabawie i bierzcie się ostro do pracy! Przypominam, że zbliżają się egzaminy maturalne. Pokażcie, jak powiedziała p. dyr. Joanna Suchowolak, że „jaka studniówka, taka matura” – studniówka się udała, niech się uda też matura. Ale musicie w tym pomóc – swoim poważnym podejściem do nauki 🙂 (S.M.)